Pogorszenie jako etap zdrowienia – o utracie iluzji i kryzysie w psychoterapii
- Anna Hasterok

- 11 lis
- 3 minut(y) czytania
W psychoterapii zdarzają się momenty, gdy klient mówi: „jest gorzej niż było”. Czasem po miesiącach pracy wracają dawne emocje, rośnie napięcie, pojawia się poczucie bezsensu. Choć bywa to niepokojące, z perspektywy klinicznej nie zawsze oznacza regres. Niekiedy to właśnie w tym „pogorszeniu” zaczyna się głębszy proces zdrowienia.
1. Pogorszenie pozorne – faza integracji
W początkowych etapach terapii często utrzymują się mechanizmy obronne, które pomagają przetrwać: racjonalizacja, unikanie, bagatelizowanie. Gdy zaczynają się rozluźniać, człowiek konfrontuje się z tym, co wcześniej było niedostępne - smutkiem, żalem, wstydem, czy gniewem.
To doświadczenie bywa mylone z nawrotem objawów, ale w istocie jest sygnałem integracji emocjonalnej.
Uczucia, które wcześniej były odraczane, wracają do świadomości i mogą zostać przeżyte w bezpiecznej relacji terapeutycznej.
Z perspektywy rozwoju osobistego to moment podobny do „burzy przed uporządkowaniem” - chaosu, który poprzedza nową strukturę. W badaniach nad psychoterapią psychoanalityczną i humanistyczną często opisuje się go jako „fazę dezintegracji pozytywnej” (K. Dąbrowski). To właśnie w tym etapie rodzi się autentyczny kontakt ze sobą.
2. Pogorszenie wynikające z utraty iluzji
Inny rodzaj kryzysu pojawia się, gdy tracimy swoje „scenariusze przetrwania” – przekonania, które kiedyś chroniły, a dziś utrudniają zmianę. Mogą to być nieświadome przekonania:
„jeśli będę wystarczająco dobry, nie zostanę odrzucony”,
„miłość można zdobyć, opiekując się innymi”,
„rozumienie wszystkiego pozwoli uniknąć bólu”.
Kiedy te konstrukcje tracą moc, pojawia się pustka, dezorientacja, czasem egzystencjalny smutek. Człowiek czuje się wówczas, jakby „nie miał się czego trzymać”. W rzeczywistości to utrata iluzji wszechmocy i kontroli, otwierająca przestrzeń na autentyczność. W psychoterapii to moment, w którym człowiek po raz pierwszy naprawdę spotyka rzeczywistość – bez starych obron, bez przymusu bycia kimś, kogo „trzeba” grać.
Jak pisał Winnicott:
...prawdziwe „Ja” rodzi się dopiero wtedy, gdy można porzucić „fałszywe Ja” – maskę stworzoną, by sprostać oczekiwaniom otoczenia.
Utrata tej maski boli, ale właśnie wtedy pojawia się wolność.
3. Pogorszenie kliniczne - kiedy reakcja jest potrzebna
Oczywiście istnieją sytuacje, gdy nasilenie objawów wymaga reakcji psychoterapeuty. Jeśli pojawia się silna deregulacja emocji, dysocjacja, myśli samobójcze, załamanie funkcjonowania — to nie jest etap rozwojowy, lecz kliniczny sygnał alarmowy. W takich przypadkach należy dostosować tempo pracy, rozważyć wsparcie farmakologiczne.
Jednak nawet wtedy warto pytać: co ten kryzys ujawnia? Bywa, że to reakcja na wydobycie treści, które przez lata były zepchnięte w nieświadomość - i dlatego kontakt z nimi jest tak bolesny. Świadomość tego pozwala lepiej rozumieć sens procesu, zamiast interpretować każdy objaw w kategoriach „pogorszenia”. Często z pomocą przychodzi hipnoza.
4. Pogorszenie w terapii. Dlaczego to jest istotne?
Badania ilościowe często nie rozróżniają tych jakości. W statystykach każde nasilenie objawów w kwestionariuszu lęku czy depresji oznacza „pogorszenie”. A jednak klinicznie wiemy, że nie każde pogorszenie to regres. Czasem to właśnie zwiększona świadomość, refleksyjność i kontakt z bólem są dowodem, że psychoterapia działa - bo klient zaczyna widzieć siebie i świat bez zniekształceń.
Zdrowienie bywa więc procesem spiralnym, nie liniowym. Niektóre „spadki” na tej drodze to w rzeczywistości krok w głąb, a nie wstecz.
Pogorszenie w psychoterapii nie zawsze jest sygnałem błędu – czasem to dowód, że dotykamy istoty rzeczy. Właśnie wtedy, gdy klient mówi „teraz boli bardziej”, często zaczyna się zdrowienie - to, które wymaga odwagi, by zobaczyć świat i siebie bez dawnych iluzji.
*Dla zainteresowanych – literatura i inspiracje:
Dąbrowski, K. (1979). Dezintegracja pozytywna. PWN.
Winnicott, D.W. (1960). Ego Distortion in Terms of True and False Self.
Jung, C.G. (1954). The Development of Personality.
Stolorow, R.D. & Atwood, G.E. (1992). Contexts of Being: The Intersubjective Foundations of Psychological Life.
Ogden, T. (1994). Subjects of Analysis.
Safran, J. & Muran, J. (2000). Negotiating the Therapeutic Alliance.

Komentarze