23 lip
Nie każda przemoc zostawia siniaki
To było zwykłe gówno, w które weszłam po kostki, myśląc, że znajdę tam coś, co udowodni, że warto było rozwalić poprzednie życie. Weszłam, bo uwierzyłam w mit człowieka „po terapii, od zera do…”. W rzeczywistości „zero” nigdy nie zamieniło się w cokolwiek oprócz roszczeń i pustych deklaracji.